Spitzbergen 1957r. – Dom Polskiej Wyprawy M.R.G. na tle góry.
Skrót M.R.G. oznacza oczywiście Międzynarodowy Rok Geofizyczny. Narody czasami ze sobą współpracują. Dzisiaj nagromadzenie przetwarzanej informacji jest niebywałe. Miliony czujników mierzą, filmują i zapisują właściwie wszystko.
Olbrzymie komputerowe bazy danych trawią to na bieżąco i często równie na bieżąco wrzucają informacje do światowej sieci internetowe czyniąc ją natychmiastowo dostępną dla użytkownika w najbardziej dechami zabitej dziurze naszego globu. Kłopot jest raczej z selekcją informacji, z jej przetwarzaniem, kiedyś było inaczej. Informacji o świecie przybywało powolutku, była rozproszona i bardzo wolno przetwarzana. Przy czym jej osobno zbierane fragmenty do siebie nie pasowały, nie było ustalonych rodzajów specyfikacji poszczególnych pomiarów w różnych krajach dokonywanych w sposób różny i niejednoczesny. Aby temu zaradzić i próbować zebrać jak najwięcej, jak najbardziej standaryzowanych obserwacji geofizycznych w 1882 roku zorganizowano Pierwszy Rok Polarny. Badanie obszarów polarnych uznano za ważne z punktu widzenia poznania Świata. Zebrane materiały z badań meteorologicznych, magnetyzmu ziemskiego, obserwacji zorzy
polarnych były na tyle zachęcające, że już po pięćdziesięciu latach postanowiono je powtórzyć. W roku 1932 międzynarodowa społeczność naukowa poczyniła dużo wysiłków organizacyjnych i finansowych by we współpracy ze swoimi rządami
zorganizować szereg wypraw odkrywczych w ramach II Roku Polarnego. Polska wzięła wówczas udział w tej międzynarodowej imprezie i ówczesny Państwowy Instytut Meteorologiczny wysłał całoroczną wyprawę na Wyspę Niedźwiedzią, gdzie
przeprowadziła ona serię pomiarów magnetycznych i obserwacji meteorologicznych.
Potem czas przyspieszył i rok 1957 ogłoszono Międzynarodowym Rokiem Geofizycznym. W ramach tej imprezy w fiordzie Hornsund na Szpicbergenie, głównie z inicjatywy M.Siedleckiego, uczestnika wyprawy na Wyspę Niedźwiedzią ale też
oczywiście przy poparciu Polskiej Akademii Nauk, założono całoroczną bazę polarną, w latach 1957/58 mającą funkcjonować jako swego rodzaju Obserwatorium Geofizyczne. W ramach tego przedsięwzięcia uruchomiono także, zniszczone przez
Niemców w czasie wojny, Obserwatorium Geofizyczne w Helu. Obie te placówki były polskim wkładem w naukę światową. Obserwatorium w Helu od tego czasu funkcjonuje nieprzerwanie do dzisiaj natomiast Baza w Hornsundzie miała w swym działaniu dwudziestoletnią przerwę.
Niemniej ten drewniany barak z czarno białej fotografii, bez większych zmian stoi do dzisiaj. Został gruntownie wyremontowany w 1978 roku kiedy też dobudowano mu drugie skrzydło, tzw. bazę letnią i magazyn. Następnie w latach dziewięćdziesiątych XX wieku nastąpiła dalsza rozbudowa. Bazę letnią zamieniono na całoroczną a magazyn przeniesiono do nowej zupełnie części. Budynek ma pomieszczenia dla pięćdziesięciu badaczy w sezonie letnim, zimą pozostają w nim ekipy, w różnych latach ilościowo różne, od siedmiu do dwunastu osób. Dla tych ludzi barak jest domem, na dobre i na złe, przez dwanaście długich miesięcy. Zimą to bardzo samotne miejsce.
Spitzbergen 1957r. – lody nad zatoką Isbjornhamna, dalej lodowiec Hansa (Hansbreen) oraz Fanytoppen (wys. 412 i391 m)
Aparat fotograficzny Praktica FX2 i odbiornik radiowy Betoven, spinają klamrą Obserwatoria na Szpicbergenie i w Helu. Oba zostały zakupione do obsługi zadań Międzynarodowego Roku Geofizycznego. Praktica do fotografowania, Betoven do odbioru sygnałów czasu. Oba urządzenia w roku 1957 były najnowocześniejsze z dostępnych, oba przetrwały, w dalszym ciągu funkcjonalnie, i dokumentują obraz pewnej epoki, która przeminęła.
W Trzecim Roku Polarnym (który trwał dwa lata od marca 2007 do marca 2009) brałem udział w dwu dwumiesięcznych sezonach letnich 2007 i 2008 roku w archipelagu Svalbard na pokładzie statku badawczego Polskiej Akademii Nauk – Oceania.
Ale, to już zupełnie inna historia, jak mówią.